Daleko od wielkomiejskiego zgiełku żyje się inaczej... W otoczonym zielenią domu z ogrodem czas płynie wolniej,
a przyroda sama upomina się, żeby korzystać z jej darów.
Wspaniały ! Ja robię coś podobnego , nazywam to winkiem . Dodatkowo suszę i herbatkę wzmacniającą mam na zimowe dni. Pozdrawiam i zapraszam do siebie .www.eligotowanie.blogspot.pl
Jak dla mnie najlepszym miodem jest ten pozyskiwany prosto od pszczół. Nigdy nie smakowałam miodu z mniszka lekarskiego. Na pewno spróbuję, ale na pewno nie pobije tego z pasieki ;)
Oj tak. Mój dziadek ma swoją pasiekę i zgadzam się z tym, że miód z pasieki jest najlepszy! Jego pozyskanie wcale nie jest łatwe i zajmuje przede wszystkim mnóstwo czasu, ale czego się nie robi dla dobrego miodu ;)
Wspaniały ! Ja robię coś podobnego , nazywam to winkiem . Dodatkowo suszę i herbatkę wzmacniającą mam na zimowe dni. Pozdrawiam i zapraszam do siebie .www.eligotowanie.blogspot.pl
OdpowiedzUsuńOdwiedzę "eligotowanie" z przyjemnością. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJak dla mnie najlepszym miodem jest ten pozyskiwany prosto od pszczół. Nigdy nie smakowałam miodu z mniszka lekarskiego. Na pewno spróbuję, ale na pewno nie pobije tego z pasieki ;)
OdpowiedzUsuńOj tak. Mój dziadek ma swoją pasiekę i zgadzam się z tym, że miód z pasieki jest najlepszy! Jego pozyskanie wcale nie jest łatwe i zajmuje przede wszystkim mnóstwo czasu, ale czego się nie robi dla dobrego miodu ;)
OdpowiedzUsuń